Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, Cudowne zaproszenie

31 maja 2020 r. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

Cudowne zaproszenie


J 20, 19-23

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: "Pokój wam!" A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: "Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: "Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane".

 

Rozważanie

Dzisiejsze Słowo Jezusa zaprasza nas do czegoś bardzo szczególnego w naszym życiu i codzienności, byśmy wzięli DUCHA Świętego… bo tylko w NIM i  z NIM można naprawdę żyć w pokoju pośród różnych burz naszego życia. Wystarczy tak naprawdę zaprosić Go, by odzyskać ciszę  serca, bo ON zawsze przychodzi ze swoim pokojem. Pewnego dnia Jezus powiedział do św. Mariam, córki Karmelu: „Ktokolwiek będzie wzywał Ducha Świętego, będzie MNIE szukał i znajdzie MNIE, a znajdzie MNIE przez Ducha Świętego. Jego sumienie będzie delikatne jak kwiat polny, a sercu jego będzie panował pokój…”. Cudowne zaproszenie do życia w pokoju, dobroci, czułości, braterskiej życzliwości, pokorę i łagodność. Dla naszego Brata błogosławionego Karola de Foucauld bycie apostołem znaczyło świadczyć o  Bogu  dobrym i miłosiernym sercu. Sam napisał: „Musimy błądzącemu bratu pokazać, że nasza religia to miłość bliźniego, braterstwo, a jej symbolem – serce”. W czasie swoich rekolekcji przed diakonatem i święceniami kapłańskimi rozeznał swoją drogę ponownie i poczuł, że już nie może wrócić do Nazaretu, choć ten styl życia, pozostanie na zawsze jego drogą. Czuł, że powinien iść do ludzi, którzy go bardziej potrzebują, którzy potrzebują Jezusa, którzy Go jeszcze nie znają. Rozeznawał swoją drogę wzywając codziennie Ducha Świętego by On jakby pokazywał mu drogę, która nie należała to tuzinkowych. Ale tak właśnie prowadzi Duch Święty, kiedy się Go bierze na drogę poprzez modlitwę. Dla Karola modlitwa stała się drogą życia. Wszystko stało się rozmową z Jezusem. W grudniu 1900 roku został subdiakonem, w marcu diakonem, a 9 czerwca 1901 roku został kapłanem wyświeconym w Viviers przez biskupa Bonnet, w święto Zesłania Ducha Świętego. Cieszył się ogromnie, bo mógł już spowiadać, sprawować eucharystię. Miał wtedy czterdzieści dwa lata. W modlitwie rozeznał, co dalej zrobić, by głosić Jezusa w miejscach, gdzie On sam by poszedł, gdzie byłby najbardziej potrzebny.

 

Modlitwa

Panie Jezu. Daj nam Twego Ducha Świętego, byśmy potrafili patrzeć na życie sercem i przez pryzmat miłości rozeznawali naszą codzienną drogę!

 

Rozważa Dolores, siostra ze Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego, Racibórz