Rocznica urodzin brata Karola, Przy sercu Matki

15 września 2020 r. Wspomnienie NMP Bolesnej

Przy sercu Matki


Łk 2, 33-35

Po przedstawieniu Jezusa w świątyni Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono.
Symeon zaś błogosławił ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”.
 

Rozważanie

Każda osoba jest historią świętą. Bóg wcielony Jezus Zbawiciel wchodzi w naszą doczesność, aby napełnić ją Swoją Boską obecnością. Takie przychodzenie Boga budzi zadziwienie w człowieku. Maryja i św. Józef dziwią się temu, co mówiono o Jezusie. Maryja jest zadziwiona w jaki sposób Bóg coraz bardziej wypełnia jej życie – w sposób prosty, a jednocześnie przenikający całe jej istnienie. Jest gotowa złożyć siebie całkowicie w ręce Boga, również przez cierpienie i ofiarę. Jest gotowa jednoczyć swoje Serce z Sercem Jezusa, aby wypełnił się Boży plan pojednania każdego człowieka z Bogiem.
Tą drogą oddania się całkowicie Bogu poszedł również brat Karol, który urodził się 162 lata temu 15 września 1858 roku w Strasburgu we wspomnienie Maryi Bolesnej. Maryja stawała się dla niego coraz bardziej Pośredniczką, Wspomożycielką i Przewodniczką na drogach wiary i zawierzenia Bogu.

 

Modlitwa

Modlitwa brata Karola:
Ukochana Matko (...) dziękuję Ci z całej duszy! Polecaj i oddawaj mnie swojemu Boskiemu Synowi. Podziękuj Mu w moim imieniu, w moim imieniu proś Go o wybaczenie i pomoc... Składam w Twych rękach moją duszę. Zwróć mi ją taką, jaką Jezus pragnie, by była... Spraw, bym Go kochał, był Mu posłuszny, naśladował Go i uwielbiał tak bardzo, jak tego pragnie, abym nie żył już sam, lecz żeby to On był we mnie! Spraw, abym w każdym momencie mojego życia był tym, kim On chce, bym był, i abym postępował według Jego woli, by jak najbardziej Mu się podobać. Spraw, aby stało się to także udziałem wszystkich Twoich dzieci. Przez Twoje wstawiennictwo oddaję mojemu Bogu, ukochanemu Jezusowi, który jest dla mnie Wszystkim, wszystko, czym jestem. Chcę, aby spełniło się każde pragnienie Jego Serca, aby Jego Imię zostało uwielbione, aby przyszło Jego królestwo i wypełniła się Jego wola, aby zbawione i uświęcone zostały wszystkie dusze, zwłaszcza te, za które goręcej mam się modlić i więcej ofiarowywać...
Powierzam Ci siebie, ukochana Matko, w jedności ze św. Józefem i św. Marią Magdaleną, aby dzięki Tobie na zawsze całkowicie należeć do Jezusa.

 

Rozważa ks. Robert, wspólnota kapłańska Jezus Caritas, Chrośla