XXXII Niedziela Zwykła, Spotkanie z żywym Bogiem

7 listopada 2022 r. XXXII Niedziela Zwykła

Spotkanie z żywym Bogiem


Ewangelia Łk 20,27-38

Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: ”Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: "Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu". Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: ”Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa "Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba". Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”.

Rozważanie

Brat Karol jest prawdziwym uczniem Jezusa.
Doświadcza i rozumie rzeczywistość, w której przebywa Bóg poprzez spotkanie z Jezusem Zmartwychwstałym: „Przybyłem tutaj, by płakać nad martwym, pogrzebanym umiłowanym… On nie jest martwy, nie jest pogrzebany…jest żyjącym wiecznie i wiecznie kochającym”.
To spotkanie z Żywym Jezusem wyklucza kazuistykę i ludzką logikę, którą prezentują  w dzisiejszej Ewangelii saduceusze.
„Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych”- jest wręcz samym życiem i miłością.
„Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce ludzkie nie zdołało pojąć,       co  Bóg przygotował tym, którzy Go miłują” 1 Kor 2, 9
Stąd Karol wie, że najistotniejsza jest miłość, że ona wypełnia Bożą rzeczywistość. Prosi Maryję Dziewicę i Marię Magdalenę „kochacie Jezusa i widząc Go błogosławionym, moje dwie najdroższe matki, uproście mi miłość, żebrzę o nią, proszę was o miłość do Jezusa, nieskończoną miłość… Moje matki, uczyńcie mi, który otrzymałem już tyle od Jezusa, abym pozostał u Jego stóp takim jakim mam być, by moje myśli, moje słowa, pragnienia stały się takie jakimi chciałby by były, bym uwielbił Go jak tylko można, bym czynił Jego wolę. Alleluja! Alleluja!"

 

Modlitwa

Św. Bracie Karolu wstawiaj się za nami i uproś nam miłość żarliwą do Jezusa i Jego braci, a wtedy zrozumiemy, co znaczy zmartwychwstanie umarłych.

Rozważa s. Mariola, Mała Siostra Jezusa, Częstochowa