Duży Dom – Prywatne stowarzyszenie wiernych – Wspólnota Rodzin żyjących duchowością bł. Karola de Foucauld i małej siostry Jezusa Magdaleny.
Chcąc zrozumieć, czym żyjemy we wspólnocie Dużego Domu, trzeba wniknąć w pragnienia, które ukształtowały życie bł. Karola de Foucauld i małej siostry Jezusa Magdaleny. Żyli oni życiem zakonnym, jednak oboje niezwykle głęboko rozumieli i cenili życie rodzinne – często nawiązywali do niego i z niego czerpali swoje intuicje. Wiele myśli zawartych w ich pismach założycielskich jest na tyle uniwersalnych, a równocześnie odkrywczych, że mogą być światłem dla osób żyjących w rodzinach. Staramy się przeszczepić na grunt świeckiego życia elementy duchowości, której uczymy się od brata Karola i msJ. Magdaleny, korzystając z przykładu i doświadczeń małych braci i małych sióstr.
Wspólnota Duży Dom powstała w 1988 roku. Wielorodzinny budynek został wybudowany przez specjalnie w tym celu założoną Spółdzielnię Mieszkaniową na zwykłych w tamtym czasie zasadach kredytowania mieszkań spółdzielczych. Na poddaszu urządzono prostą kaplicę, mogącą pomieścić nawet kilkadziesiąt osób. Tam, w 1992 roku, za zgodą ks. kardynała Henryka Gulbinowicza w tabernakulum zamieszkał Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie. W chwili obecnej w życie Wspólnoty zaangażowanych jest 13 osób.
Duży Dom powstał dla Eucharystii. Członków Wspólnoty łączy wiele, jednak bez wątpienia Msza św. i czas adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie jest centrum naszego życia i stanowi najgłębszy sens istnienia Wspólnoty. W tę rzeczywistość wpisana jest nasza codzienność. Opowieść o Dużym Domu w swoim najistotniejszym wymiarze odnosi się głównie do tej rzeczywistości.
Mieszkamy blisko siebie, jednak Duży Dom nie jest w ścisłym znaczeniu wspólnotą życia. Nie mamy wspólnoty dóbr materialnych – kaplica i pomieszczenia gościnne należą wprawdzie do Wspólnoty, ale każda rodzina zachowuje pełną niezależność finansową. Decyzje, które podejmujemy, nigdy nie sięgają w głąb spraw rodziny. Równocześnie życie łączy nas mocniej, niż byłoby to wtedy, gdybyśmy mieszkali w pewnej odległości i spotykali się systematycznie. Nasuwa się podobieństwo z życiem dużej rodziny – dzieci znają się od małego, wychowują w bliskości, rodzice w sposób naturalny dzielą swoje radości i troski, są blisko, gdy dzieje się coś ważnego lub trudnego. Duży Dom ma swoją misję w Kościele i dlatego nie można o nim myśleć jedynie jako o domu z kaplicą, w którym każda rodzina żyje wprawdzie pobożnie, ale całkowicie niezależnie i bez uwzględniania charyzmatu wspólnoty. Troszcząc się o autentyzm życia wspólnotowego, trzeba mieć na uwadze zarówno wzajemną miłość, jak i wierność misji Wspólnoty. Jednym z powodów, by w tej wierności trwać, jest to, że Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie został powierzony Wspólnocie, która zaprosiła Go z miłości i która wie, że nigdy i niczym nie wypowie swojej wdzięczności za ten Dar i za zaufanie, jakim obdarował ją Kościół.
Przynależność do Wspólnoty nie jest związana z koniecznością mieszkania w jednym domu. W statucie Dużego Domu zapisana jest możliwość bycia członkiem stowarzyszonym włączającym się w życie i modlitwę Wspólnoty w zakresie ustalanym indywidualnie.
Małżonkowie, którzy decydują się żyć we wspólnocie, powinni tam odnaleźć swoją drogę życia małżeńskiego. Chodzi jednak nie tylko o to, by wspólnota nie „przeszkadzała” troszczyć się o jedność w małżeństwie. Nasze życie we wszystkich wymiarach jest jednością, wspólnota ma być dla małżeństwa i rodziny naturalnym środowiskiem realizacji miłości. Podstawowe powołanie małżeńskie zostaje wpisane w szerszy ideał. Życie nim nie przeszkadza głębokiej komunii małżonków. Jest dla niej uprzywilejowanym miejscem wypełnienia, miejscem radości nie tylko wspólnotowej, ale i małżeńskiej, wybraną drogą, którą mąż i żona chcą iść z innymi.
Jesteśmy przekonani, że duchowość Nazaretu przeżywana tak, jak ją rozumiał brat Karol, jest bardzo potrzebna i może być realizowana także w życiu świeckim. Są ludzie gorąco kochający Pana Boga, którzy takiej duchowości szukają, nie wiedząc, że istnieje. Jeśli zostanie odkryta, życie kontemplacyjne będzie coraz głębiej przenikać w świat.
Członkowie Wspólnoty Duży Dom podjęli przed laty próbę przeżywania rzeczywistości życia rodzinnego w jak najgłębszej jedności z Panem Jezusem. Staraliśmy się to czynić we wzajemnej wspólnotowej bliskości. Chętnie porozmawiamy o doświadczeniu minionych lat z osobami, które w życiu świeckim dążą do codziennego, głębokiego związku z Bogiem.
Kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.