Łk 17, 5-10
Pokorne odejście
Apostołowie prosili Pana: "Przymnóż nam wiary». Pan rzekł: "Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”.
Rozważanie
Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”». Łk 17,10
Brat Karol na jednej z karteczek napisanych na Asekremie zawarł takie słowa: "Chcę być pogrzebany tam, gdzie umrę. Pochówek najprostszy, bez trumny; grób najprostszy, bez pomnika, z drewnianym krzyżem". Karol myślał o swojej śmierci. Po wykonaniu tego, co do niego należało - nie oczekiwał triumfalnego odejścia z tego świata - pragnął prostoty. Pokorna służba zakończona pokornym pochówkiem.
Modlitwa
Jezu, pozwól nam pokornie służyć i pokornie zakończyć służbę.
Rozważa ks. Mateusz, Wspólnota Kapłańska Jezus Caritas, diecezja koszalińsko-kołobrzeska