XXX Niedziela Zwykła, kto się uniża, będzie wywyższony

23 października 2016 r. XXX Niedziela Zwykła

Kto się uniża, będzie wywyższony


Ewangelia Łk 18, 9-14

Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam. Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika. Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.


Rozważanie

Po tym jak br. Karol opuszcza zakon trapistów, w lutym 1897 roku udaje się do Ziemi Świętej, aby tam realizować powołanie, które wciąż nie jest do końca skonkretyzowane. Jedno jest pewne: brat Karol od Jezusa – odtąd takie będzie nosił imię - chce całkowicie naśladować Jezusa z Nazaretu i tak jak On zajmować we wszystkim ostatnie miejsce. „ Od chwili, gdy zechciał zostać ostatnim ze sług Chrystusa, stał się bratem każdego człowieka, wolnym od dumy związanej z przynależnością do rodu czy kraju (nawet Kościoła), by zrównać się z biedakami”, napisze M. Carrouges. Kolejny raz przybiera wygląd żebraka i pyta, początkowo braci franciszkanów, czy nie potrzebują służącego. Dwukrotnie otrzymuje odmowną odpowiedź. Nie zniechęca się i nadal poszukuje miejsca pracy. Otrzymuje ją u sióstr klarysek w Nazarecie. Br. Karol zamieszkał w szopie na narzędzia, gdyż mieszkanie ogrodnika uznał za zbyt wygodne. Miał pełnić obowiązki zakrystianina, posłańca i być do dyspozycji sióstr. Siostry jednak wiedzą z kim mają do czynienia, o czym brat Karol dowie się później i nie będzie z tego zadowolony. Mimo to pełni z gorliwością powierzone mu prace, a poza tym wiele godzin – zwłaszcza w nocy – spędzą u stóp Jezusa ukrytego w tabernakulum. Matka przeorysza ostatecznie przekonuje go – rozpoznając w nim zadatki na świętego – aby przyjął święcenia kapłańskie. Ten, który uczynił wszystko, aby nie zostać rozpoznany, żeby być pogardzany i niezauważony, został nie tylko rozpoznany, ale też wywyższony.

 

Modlitwa

Duchu Święty daj mi poznać, kiedy się wywyższam, kiedy pogardzam innymi, kiedy uważam się za wyżej stojąca od innych, kiedy przestaje być siostrą dla innych, a staję się oskarżycielem zadufanym w sobie. Duchu Święty prowadź mnie drogą prawdy, abym spoglądała na siebie oczami Jezusa, abym była miłosierna…

 

Rozważa siostra Małgorzata, karmelitanka bosa z Osin.