Podnieś głowę
Ewangelia Łk 24, 46-53
Jezus powiedział do swoich uczniów: ”Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka”. Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce pobłogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
Rozważanie
„Cóż to za błogosławieństwo być matką mieszkańca nieba! Cóż za honor i szczęście!”. Tak św. Karol pisał do swojej siostry Marie, gdy ta straciła dziecko. Perspektywa mieszkania w niebie otwiera się dziś wraz z wstąpieniem tam Jezusa. Podobnie jak w przypadku Apostołów w ubiegłotygodniowej ewangelii, ta myśl o niebie może w nas rodzić smutek. Przecież mieszkanie w niebie łączy się ze śmiercią na ziemi. Jednak dziś zostaje nam dana radość. Możesz być w niebie, czeka tam na Ciebie Jezus. Nie idź przez życie smutnym, z głową w piasku. Patrz na Jezusa wstępującego w niebo. Podnieś głowę, miej nadzieję.
Modlitwa
Jezu, nie pozwól mi zbyt długo się smucić. Spraw, bym mógł przez życie iść z podniesioną głową. Niech mnie przeniknie radość Apostołów i nadzieja nieba.
Rozważa ks. Krzysztof, Wspólnota kapłańska Jezus Caritas, diecezja koszalińsko-kołobrzeska