1916

W styczniu 1916 w ramach zamieszek regiony zamieszkałe przez Tuaregów atakowane są przez Senussów, dlatego w wrześniu i październiku Karol buduje fort dla obrony miejscowej ludności.

 

Wszystko jak Jezus z Nazaretu: bez habitu – jak Jezus w Nazarecie; bez klauzury – jak Jezus w Nazarecie; miejsce zamieszkania – nie z dala od innych ludzi, ale blisko wsi – jak Jezus w Nazarecie; nie mniej niż osiem godzin pracy fizycznej dziennie – jak Jezus Nazarecie (…). Jednym słowem we wszystkim być Jezusem w Nazarecie. Kochaj Jezusa całym sercem, a swojego bliźniego jak samego siebie dla Jego miłości. Swoje życie w Nazarecie możesz pędzić wszędzie: żyj nim w miejscu najużyteczniejszym dla bliźniego.

1 grudnia 1916 r. (30 lat po nawróceniu) w wyniku jakiegoś działania buntowników pozwala się schwycić, nie stawia oporu. Zostaje związany i ograbiony. Słysząc jakieś głosy, ze strachu zabija go chłopak, który miał go pilnować. Przyjmuje śmierć jak prawdziwy uczeń Tego, który milczał w czasie swej Męki, w całkowitym osamotnieniu. Po śmierci znaleziono zakreślone jego ręką, być może tego samego dnia, zdanie z Ewangelii: Jeśli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, lecz jeśli obumrze, przyniesie plon obfity. Obok jego ciała, na piasku leżała konsekrowana Hostia.
Pod datą 1 grudnia 1916 r. w liście do kuzynki Marii pisze:

Kiedy możemy cierpieć i kochać, możemy dużo, możemy najwięcej, co możliwe na tym świecie: czujemy, że cierpimy, nie zawsze czujemy, że kochamy i jest to jeszcze większe cierpienie! Sadzimy, że nie kochamy wystarczająco; jakże to prawdziwe; nigdy nie będziemy wystarczająco kochać, ale dobry Bóg wie z jakiego błota jesteśmy ulepieni, i który kocha nas o wiele bardziej niż matka kocha swoje dziecko, powiedział nam, On, który nie kłamie: że On nie odrzuci tego, który do Niego przychodzi.

Od 1929 r.  ciało jego spoczywa w El Golea. Napis na grobie: Całym swym życiem krzyczał Ewangelię.